Cookie Consent by Free Privacy Policy Generator Update cookies preferences
Drodzy Czytelnicy,

w związku ze zmianą strategii rozwoju firmy podjęliśmy decyzję o zaprzestaniu wydawania miesięcznika "AGROmechanika". Ostatnim numerem, który się ukazał, był numer styczniowy.

W imieniu całej redakcji serdecznie dziękujemy za to, że przez ponad 10 lat współtworzyliście z nami "AGROmechnikę", dostarczaliście pomysłów do kolejnych wydań. Dziękujemy za zaufanie, jakim nas obdarzyliście.

Mamy nadzieję, że koniec wydawania "AGROmechniki" nie oznacza końca naszej współpracy. Dlatego proponujemy zamianę prenumeraty "AGROmechaniki" na prenumeratę dynamicznie rozwijającego się pisma "Bez Pługa". Na jego łamach prezentowane są zagadnienia interesujące zarówno rolników rozważających zastosowanie technologii bezpłużnej, tych, którzy dopiero przestawiają się na tę technologię, jak i producentów mających wieloletnie doświadczenie w uprawie bezorkowej.

Decydując się na przeniesienie prenumeraty "Agromechaniki" na roczną prenumeratę magazynu „Bez Pługa”, otrzymacie dodatkowo numer specjalny – „ABC uprawy bezorkowej”, segregator do kolekcjonowania czasopisma oraz możliwość uczestniczenia w szkoleniach zaplanowanych w ramach projektu „Akademia Bezorkowa”. Poniżej zamieszczamy link ze szczegółowymi informacjami na temat zamiany prenumerat: [Pobierz]

W przypadku braku zgody na przeniesienie prenumeraty zwrócimy pieniądze na podany przez Was numer konta bankowego.
 
Redakcja "AGROmechaniki"
AGROmechanika 6/2008

Aukcje maszyn - taniej niż u handlarza Relacja z aukcji maszyn rolniczych

Tylko na czwartej i piątej aukcji sprzętu rolniczego w niemieckim Meppen w okamgnieniu poszło pod młotek blisko tysiąc maszyn. Licząc na korzystny zakup używanej maszyny - towaru bynajmniej nietaniego - uczestnicy aukcji niekiedy gotowi są sporo zaryzykować. Oto relacja naszego niemieckiego korespondenta. Od chwili prezentacji do momentu przybicia rzadko upływa więcej niż 60sekund. W okamgnieniu pod młotek idą maszyny wszelkiej maści. Aukcjonator Darrel Yoder jednym tchem wręcz wyśpiewuje liczby po angielsku i niemiecku - najpierw oferty w euro, później numery licytantów, którzy uzyskują przybicie. Kiedy chrypnie, zastępują go koledzy. -Nigdy wcześniej nie widziałem tak szybkiego handlowania tyloma maszynami - dziwi się Jacques Hulsbosch (51 l.) z miejscowości Wilwerwiltz w Luksemburgu. Jacques przyjechał z ojcem Frederikiem, by kupić prasę dla brata Toniego. Jest listopad 2007r. Na największej w Europie aukcji sprzętu rolniczego kanadyjski dom aukcyjny Ritchie Bros. Auctioneers oferuje na zlecenie firmy Agravis 585używanych maszyn rolniczych: ciągniki (ponad 300egzemplarzy najróżniejszych roczników i klas), kombajny, quady, wywrotki, agregaty uprawowo-siewne, kultywatory i brony, kosiarki, samochody osobowe, prasy zwijające, generatory, sieczkarnie polowe, opryskiwacze polowe, pługi, kopaczki i młyny zbożowe. -Bogactwo oferty jest niesamowite - uważa Jacques. I nie tylko on. Aukcja zdobyła międzynarodową pozycję w branży handlu używanym sprzętem rolniczym. Wcześniej była organizowana raz do roku. -Duże zainteresowanie i bogata oferta sprawiły, że w roku 2007 konieczne były dwie tury - mówi Johannes Schulte-Althoff, członek zarządu firmy Agravis RaiffeisenAG. Wyniki pierwszej tury, która miała miejsce w czerwcu, przekroczyły wszelkie oczekiwania: uczestnikom aukcji, pochodzącym z43krajów sprzedano 448maszyn, a obrót osiągnął poziom 6,2mlneuro. Na listopadowej aukcji jest 3tys.osób, w tym 861zarejestrowanych licytantów. Obrót sięga 8,4mlneuro. Tym samym łączny obrót w 2007 r. wynosi ponad 14mlneuro.

Autorzy

Miejsce publikacji

Działy tematyczne

Pobierz plik PDF artykułu