Cookie Consent by Free Privacy Policy Generator Update cookies preferences
Drodzy Czytelnicy,

w związku ze zmianą strategii rozwoju firmy podjęliśmy decyzję o zaprzestaniu wydawania miesięcznika "AGROmechanika". Ostatnim numerem, który się ukazał, był numer styczniowy.

W imieniu całej redakcji serdecznie dziękujemy za to, że przez ponad 10 lat współtworzyliście z nami "AGROmechnikę", dostarczaliście pomysłów do kolejnych wydań. Dziękujemy za zaufanie, jakim nas obdarzyliście.

Mamy nadzieję, że koniec wydawania "AGROmechniki" nie oznacza końca naszej współpracy. Dlatego proponujemy zamianę prenumeraty "AGROmechaniki" na prenumeratę dynamicznie rozwijającego się pisma "Bez Pługa". Na jego łamach prezentowane są zagadnienia interesujące zarówno rolników rozważających zastosowanie technologii bezpłużnej, tych, którzy dopiero przestawiają się na tę technologię, jak i producentów mających wieloletnie doświadczenie w uprawie bezorkowej.

Decydując się na przeniesienie prenumeraty "Agromechaniki" na roczną prenumeratę magazynu „Bez Pługa”, otrzymacie dodatkowo numer specjalny – „ABC uprawy bezorkowej”, segregator do kolekcjonowania czasopisma oraz możliwość uczestniczenia w szkoleniach zaplanowanych w ramach projektu „Akademia Bezorkowa”. Poniżej zamieszczamy link ze szczegółowymi informacjami na temat zamiany prenumerat: [Pobierz]

W przypadku braku zgody na przeniesienie prenumeraty zwrócimy pieniądze na podany przez Was numer konta bankowego.
 
Redakcja "AGROmechaniki"
AGROmechanika 7-8/2007

Bez zapychania

Wysiew zboża po świeżo zaoranej gorczycy to udręka dla wielu rolników i prawdziwy chrzest dla siewnika. Sprawdziliśmy jak w takich warunkach radzi sobie jedna z maszyn firmy Kongskilde - model NCS 1130. Siew jest jednym z ważniejszych elementów agrotechniki zbóż. Prawidłowo wykonany zapewnia równomierne wschody i prawidłowy start dla naszych roślin. Wysoka jakość pracy siewnika ma szczególne znaczenie tam, gdzie zboże trzeba wysiać bezpośrednio po przyoraniu poplonu, bo czasu na zabiegi doprawiające jest zwykle niewiele. Póki co na polskich polach królują - często wysłużone - Poznaniaki. Ich możliwości w wielu przypadkach już nie wystarczają dla wymagających rolników, szczególnie tych stosujących uproszczenia w uprawie. Tak więc zapada zwykle decyzja o wymianie sprzętu na nowszy, wydajniejszy i pozwalający na uzyskanie większej precyzji siewu. Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej maszynie produkowanej w Kutnie przez firmę Kongskilde.

Miejsce publikacji

Działy tematyczne

Pobierz plik PDF artykułu