Cookie Consent by Free Privacy Policy Generator Update cookies preferences
Drodzy Czytelnicy,

w związku ze zmianą strategii rozwoju firmy podjęliśmy decyzję o zaprzestaniu wydawania miesięcznika "AGROmechanika". Ostatnim numerem, który się ukazał, był numer styczniowy.

W imieniu całej redakcji serdecznie dziękujemy za to, że przez ponad 10 lat współtworzyliście z nami "AGROmechnikę", dostarczaliście pomysłów do kolejnych wydań. Dziękujemy za zaufanie, jakim nas obdarzyliście.

Mamy nadzieję, że koniec wydawania "AGROmechniki" nie oznacza końca naszej współpracy. Dlatego proponujemy zamianę prenumeraty "AGROmechaniki" na prenumeratę dynamicznie rozwijającego się pisma "Bez Pługa". Na jego łamach prezentowane są zagadnienia interesujące zarówno rolników rozważających zastosowanie technologii bezpłużnej, tych, którzy dopiero przestawiają się na tę technologię, jak i producentów mających wieloletnie doświadczenie w uprawie bezorkowej.

Decydując się na przeniesienie prenumeraty "Agromechaniki" na roczną prenumeratę magazynu „Bez Pługa”, otrzymacie dodatkowo numer specjalny – „ABC uprawy bezorkowej”, segregator do kolekcjonowania czasopisma oraz możliwość uczestniczenia w szkoleniach zaplanowanych w ramach projektu „Akademia Bezorkowa”. Poniżej zamieszczamy link ze szczegółowymi informacjami na temat zamiany prenumerat: [Pobierz]

W przypadku braku zgody na przeniesienie prenumeraty zwrócimy pieniądze na podany przez Was numer konta bankowego.
 
Redakcja "AGROmechaniki"
W naszym teście poddaliśmy ocenie ładowacze czołowe przeznaczone dla traktorów o mocy między 150 a 250 KM. Udźwig wynosi do 3000 daN, a wysokość podnoszenia to 4,6 m. Jeszcze do niedawna ciągniki o mocy od 150 do 250 KM wyposażone w ładowacz czołowy były czymś rzadko spotykanym, by nie powiedzieć egzotycznym. Tymczasem takie zestawy nie należą już dziś do rzadkości i choć nie są jeszcze nagminnie spotykane, zwłaszcza na polskich podwórzach, to liczba tych rozwiązań ciągle rośnie. Przyjęło się, że ładowacz montuje się na ciągniku o mocy do 120 KM, bo zadaniem większych traktorów jest praca z ciężkim sprzętem uprawowym. To fakt. Ale użytkownicy, którzy poszukują wydajnego sprzętu do załadunku, decydują się też na taki, którym można poruszać się z prędkością nawet 50 km/h. Taka szybkość i amortyzowana oś nie są możliwe do uzyskania w przypadku ładowarek teleskopowych i kołowych. A jazda dużym traktorem po polu lub nierównym terenie też często wchodzi w rachubę. Więcej informacji znajdziecie Państwo w kwietniowym wydaniu AGROmechaniki.

Miejsce publikacji

Działy tematyczne

Pobierz plik PDF artykułu