Cookie Consent by Free Privacy Policy Generator Update cookies preferences
Drodzy Czytelnicy,

w związku ze zmianą strategii rozwoju firmy podjęliśmy decyzję o zaprzestaniu wydawania miesięcznika "AGROmechanika". Ostatnim numerem, który się ukazał, był numer styczniowy.

W imieniu całej redakcji serdecznie dziękujemy za to, że przez ponad 10 lat współtworzyliście z nami "AGROmechnikę", dostarczaliście pomysłów do kolejnych wydań. Dziękujemy za zaufanie, jakim nas obdarzyliście.

Mamy nadzieję, że koniec wydawania "AGROmechniki" nie oznacza końca naszej współpracy. Dlatego proponujemy zamianę prenumeraty "AGROmechaniki" na prenumeratę dynamicznie rozwijającego się pisma "Bez Pługa". Na jego łamach prezentowane są zagadnienia interesujące zarówno rolników rozważających zastosowanie technologii bezpłużnej, tych, którzy dopiero przestawiają się na tę technologię, jak i producentów mających wieloletnie doświadczenie w uprawie bezorkowej.

Decydując się na przeniesienie prenumeraty "Agromechaniki" na roczną prenumeratę magazynu „Bez Pługa”, otrzymacie dodatkowo numer specjalny – „ABC uprawy bezorkowej”, segregator do kolekcjonowania czasopisma oraz możliwość uczestniczenia w szkoleniach zaplanowanych w ramach projektu „Akademia Bezorkowa”. Poniżej zamieszczamy link ze szczegółowymi informacjami na temat zamiany prenumerat: [Pobierz]

W przypadku braku zgody na przeniesienie prenumeraty zwrócimy pieniądze na podany przez Was numer konta bankowego.
 
Redakcja "AGROmechaniki"
AGROmechanika 11/2007

Okiem konesera Traktory parowe w USA (cz.2)

Literatura nie jest zgodna co do tego, kto pierwszy wykorzystał siłę parowego traktora do orania. Dziś już trudno przywołać konkretną datę, bo chyba nikt już jej nie pamięta. Jednak kilka znanych wytwórni ubiega się o pierwszeństwo w zastosowaniu swojej maszyny parowej. Początkowo kilku wytwórców stacjonarnych silników parowych budowało dodatkowe przekładnie, które dały się zainstalować w istniejących silnikach, czyniąc je możliwym do samodzielnego poruszania się z zastosowaniem koni do sterowania maszyną. Wkrótce skonstruowano dość prymitywny lecz skuteczny system sterowania przednią osią. Napęd jednego tylnego koła przekazywany był z koła zamachowego przez ręcznie zaciskane sprzęgło i otwartą przekładnię. Gaar-Scott, J.I.Case i Russell produkowały takie zestawy do swoich maszyn. Nabycie maszyny przekraczało możliwości indywidualnego farmera. Tworzono zatem spółki, które kupowały traktor, młocarnie, czasem piłę do cięcia drzewa i łuszczarkę do kukurydzy. W końcu maja i na początku czerwca w stanach południowych, Texas czy Oklahoma zaczynały się już zbiory zbóż. W miarę dojrzewania i zbiorów traktor i młocarnia przenosił się od farmy do farmy. Niektóre maszyny pracowały nawet do początku grudnia docierając aż do Północnej Dakoty. Farmerzy zakładali również lokalne spółki.

Miejsce publikacji

Działy tematyczne

Pobierz plik PDF artykułu