Cookie Consent by Free Privacy Policy Generator Update cookies preferences
Drodzy Czytelnicy,

w związku ze zmianą strategii rozwoju firmy podjęliśmy decyzję o zaprzestaniu wydawania miesięcznika "AGROmechanika". Ostatnim numerem, który się ukazał, był numer styczniowy.

W imieniu całej redakcji serdecznie dziękujemy za to, że przez ponad 10 lat współtworzyliście z nami "AGROmechnikę", dostarczaliście pomysłów do kolejnych wydań. Dziękujemy za zaufanie, jakim nas obdarzyliście.

Mamy nadzieję, że koniec wydawania "AGROmechniki" nie oznacza końca naszej współpracy. Dlatego proponujemy zamianę prenumeraty "AGROmechaniki" na prenumeratę dynamicznie rozwijającego się pisma "Bez Pługa". Na jego łamach prezentowane są zagadnienia interesujące zarówno rolników rozważających zastosowanie technologii bezpłużnej, tych, którzy dopiero przestawiają się na tę technologię, jak i producentów mających wieloletnie doświadczenie w uprawie bezorkowej.

Decydując się na przeniesienie prenumeraty "Agromechaniki" na roczną prenumeratę magazynu „Bez Pługa”, otrzymacie dodatkowo numer specjalny – „ABC uprawy bezorkowej”, segregator do kolekcjonowania czasopisma oraz możliwość uczestniczenia w szkoleniach zaplanowanych w ramach projektu „Akademia Bezorkowa”. Poniżej zamieszczamy link ze szczegółowymi informacjami na temat zamiany prenumerat: [Pobierz]

W przypadku braku zgody na przeniesienie prenumeraty zwrócimy pieniądze na podany przez Was numer konta bankowego.
 
Redakcja "AGROmechaniki"
AGROmechanika 10/2008

A może to już ciągnik? Przez pola i łąki największym quadem Suzuki

Suzuki Kingquad zdobył nasze uznanie nie tylko pod kątem przydatności w gospodarstwie i nie tylko za sprawą swoich parametrów i osiągów. Najbardziej zaskoczyły nas jego \\"papiery\\". Ale po kolei. Stało się. Wśród testowanych przez nas maszyn, ciągników i innych pojazdów, które mogą znaleźć zatrudnienie w gospodarstwie, pojawiły się quady. Jeszcze niedawno widok czterokołowego motocykla dziwił bardzo mocno, a wycieczka nim po wsi była zarówno nie lada zaskoczeniem dla mieszkańców, jak i powodem do pytań typu \\"po co to komu?\\". W polu niczego zrobić się tym nie da, a młodym do wyszalenia się od pokoleń wystarcza tzw. wiejski sprzęt kaskaderski, czyli nieśmiertelne motocykle WSK. Poza tym, wehikuł ten czyni tyle huku, że po już po pierwszej hałaśliwej przejażdżce, wystraszone kury we wsi nie niosą się przez tydzień. Na szczęście czas oswajania się z quadami minął już dawno i wielu rolników coraz łaskawszym okiem spogląda w ich stronę. Nie za duże, nie za ciężkie, wszędzie wjadą, mało spalą... Można by rzec, idealne połączenie pojazdu użytkowego i zabawki. Patrząc na wyposażenie pojazdów ATV (ang. All Terrain Vehicle - w wolnym tłumaczeniu \\"wszędołaz\\"), aż trudno uwierzyć, że można na nich montować pługi do odśnieżania, wciągarki do drewna, koła bliźniacze, piaskarki/siewniki poplonowe i wiele innych. Z takim zasobem wiedzy postanowiliśmy sprawdzić, czy ATV to pojazd, który rzeczywiście można zaszczepić na grunt rolniczy. Jako pierwsza pod lupę poszła konstrukcja firmy Suzuki - model Kingquad 750 AXi 4x4.

Autorzy

Miejsce publikacji

Działy tematyczne

Pobierz plik PDF artykułu