Cookie Consent by Free Privacy Policy Generator Update cookies preferences
Drodzy Czytelnicy,

w związku ze zmianą strategii rozwoju firmy podjęliśmy decyzję o zaprzestaniu wydawania miesięcznika "AGROmechanika". Ostatnim numerem, który się ukazał, był numer styczniowy.

W imieniu całej redakcji serdecznie dziękujemy za to, że przez ponad 10 lat współtworzyliście z nami "AGROmechnikę", dostarczaliście pomysłów do kolejnych wydań. Dziękujemy za zaufanie, jakim nas obdarzyliście.

Mamy nadzieję, że koniec wydawania "AGROmechniki" nie oznacza końca naszej współpracy. Dlatego proponujemy zamianę prenumeraty "AGROmechaniki" na prenumeratę dynamicznie rozwijającego się pisma "Bez Pługa". Na jego łamach prezentowane są zagadnienia interesujące zarówno rolników rozważających zastosowanie technologii bezpłużnej, tych, którzy dopiero przestawiają się na tę technologię, jak i producentów mających wieloletnie doświadczenie w uprawie bezorkowej.

Decydując się na przeniesienie prenumeraty "Agromechaniki" na roczną prenumeratę magazynu „Bez Pługa”, otrzymacie dodatkowo numer specjalny – „ABC uprawy bezorkowej”, segregator do kolekcjonowania czasopisma oraz możliwość uczestniczenia w szkoleniach zaplanowanych w ramach projektu „Akademia Bezorkowa”. Poniżej zamieszczamy link ze szczegółowymi informacjami na temat zamiany prenumerat: [Pobierz]

W przypadku braku zgody na przeniesienie prenumeraty zwrócimy pieniądze na podany przez Was numer konta bankowego.
 
Redakcja "AGROmechaniki"
AGROmechanika 4/2006

Kupuj z głową Prasa - policz zanim kupisz

Kupić czy wynająć (cz. 1) Przy produkcji sianokiszonki i zbiorze słomy nie sposób obyć się dziś bez prasy zwijającej. Na zakup tej maszyny trzeba wydać niejednokrotnie kilkadziesiąt tysięcy zł. Przyjrzyjmy się, kiedy taka inwestycja jest opłacalna. Nowa prasa zwijającą produkcji polskiej z aparatem do owijania siatką kosztuje 40 tys. zł netto. Za 15 tys. zł (bez VAT) kupimy nową kosiarkę dyskową, a za 14 tys. zł netto przetrząsacz karuzelowy, również prosto z fabryki. Jeszcze tylko po 8 tys. za nową zgrabiarkę karuzelową i owijarkę do bel i już za 85 tys. netto mamy zestaw maszyn do najpopularniejszego obecnie sposobu sporządzania sianokiszonki w belach. Nie trudno się domyślić, że suma ta u niektórych rolników powoduje zawrót głowy, a u innych powątpiewanie, na ile prawdziwa jest głoszona teza, że użytki zielone są najtańszym źródłem paszy, skoro same maszyny do jej konserwacji kosztują dziesiątki tysięcy złotych. Nie zapominajmy o kosztach pracy ciągnika, traktorzysty oraz folii do owijania bel.

Miejsce publikacji

Działy tematyczne

Pobierz plik PDF artykułu