Cookie Consent by Free Privacy Policy Generator Update cookies preferences
Drodzy Czytelnicy,

w związku ze zmianą strategii rozwoju firmy podjęliśmy decyzję o zaprzestaniu wydawania miesięcznika "AGROmechanika". Ostatnim numerem, który się ukazał, był numer styczniowy.

W imieniu całej redakcji serdecznie dziękujemy za to, że przez ponad 10 lat współtworzyliście z nami "AGROmechnikę", dostarczaliście pomysłów do kolejnych wydań. Dziękujemy za zaufanie, jakim nas obdarzyliście.

Mamy nadzieję, że koniec wydawania "AGROmechniki" nie oznacza końca naszej współpracy. Dlatego proponujemy zamianę prenumeraty "AGROmechaniki" na prenumeratę dynamicznie rozwijającego się pisma "Bez Pługa". Na jego łamach prezentowane są zagadnienia interesujące zarówno rolników rozważających zastosowanie technologii bezpłużnej, tych, którzy dopiero przestawiają się na tę technologię, jak i producentów mających wieloletnie doświadczenie w uprawie bezorkowej.

Decydując się na przeniesienie prenumeraty "Agromechaniki" na roczną prenumeratę magazynu „Bez Pługa”, otrzymacie dodatkowo numer specjalny – „ABC uprawy bezorkowej”, segregator do kolekcjonowania czasopisma oraz możliwość uczestniczenia w szkoleniach zaplanowanych w ramach projektu „Akademia Bezorkowa”. Poniżej zamieszczamy link ze szczegółowymi informacjami na temat zamiany prenumerat: [Pobierz]

W przypadku braku zgody na przeniesienie prenumeraty zwrócimy pieniądze na podany przez Was numer konta bankowego.
 
Redakcja "AGROmechaniki"
AGROmechanika 2/2009

Energia odnawialna Polski biodiesel i bioetanol zagrożone

Dla polskiego sektora biopaliw produkowanych z surowców jadalnych nadchodzą trudne czasy. Najpierw dla bioetanolu, potem dla biodiesla. Chodzi głownie - choć nie tylko - o tzw. redukcje CO2. Kiedy 10 lat temu podejmowałem współpracę z branżą spirytusowa głównymi tematami nurtującymi branżę były: prywatyzacja Polmosów, zbyt wysoka akcyza na wyroby spirytusowe, kwitnący czarny rynek wódek oraz ?malejąca rentowność przemysłu spirytusowego, a także zanikająca liczba gorzelni rolniczych. Pierwsze trzy problemy jakoś czas rozwiązał sam a może dokładnie rozsądek wsparty działaniami instytucjonalno-prawnymi, w czym niemały był udział Krajowej Rady Przetwórstwa Spirytusu i współpraca z odpowiednimi ministerstwami. Kolejne dwa problemy do dziś są aktualne szczególnie ich aktualność wzrosła w okresie otwarcia się polskiej gospodarki \\"na świat globalny\\" czego pierwszym etapem było nasze wejście do struktur UE. Gorzelnie rolnicze przeszły już etap restrukturyzacjii są wznacznej mierze unowocześnione, alemimo wszystko nie mogą podołać agresywnej, międzynarodowej konkurencji. Dokładnie nie wiadomo też, kto tę konkurencję stanowi. O ile Generalny Inspektorat Celny w poprzedniej dekadzie do końca swojego istnienia prowadził badania operacyjne w zakresie identyfikacji czarnego rynku alkoholi mocnych to w UE nie ma odpowiedniej jednostki, która \\"śledziłaby\\" kierunki dopływu destylatu rolniczego/ bioetanolu do UE czy bezpośrednio do poszczególnych krajów członkowskich. Jednak mimo dziesięciu trudnych lat kominy gorzelni nie zostały rozebrane i nadal z ok. 150 (w porywach do 250) leci dym. Pracują, ale jak długo? Być może tylko przez następne 10 lat? Koniec 2008 r. to kolejna redukcja liczby pracujących gorzelni - według Związku Gorzelni Polskich do ok. 50-80. Optymistyczne jest to, że PKN Orlen zapowiada w 2009 r. korzystanie z wyłącznie polskiego bioetanolu zaś LOTOS deklaruje wsparcie dla powstania kosztownych norm biopaliw typu: E-7, E-10 czy E-85.

Miejsce publikacji

Działy tematyczne

Pobierz plik PDF artykułu